• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

-

^^.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Zarys zdarzeń

Ogólnie było w porządku.  Przyjechałem do Y a X nie było jak mówiła, pomogłem zrobić sałatkę którą później zjedliśmy, włączyliśmy film. Y usneła 1 film, włączyłem 2 w połowie się przebudziła. Dalej oglądania nie było. Posiedzieliśmy pogadaliśmy. Kiedy Y była pod prysznicem wpadł Baran posiedzieli pogadali w tym czasie ja się umyłem. Próba wypicia whiski, ni chuj nie wchodzi po przepicu bimbrem. Odrobina czułości przed snem. Y zasneła a piekło dla mnie się zaczeło...

Nic więcej nie napiszę. Kiedy ja otrzymywałem taką informację szlak mnie trafiał. Wole oszczędzić. Sam muszę ogarnąć ten problem.

07 listopada 2011   Komentarze (3)
ogólny zarys zdarzeń  
ja
07 listopada 2011 o 11:29
Ty chyba nie znasz mojej granicy wytrzymałość... Przejęłabym się, gdyby się okazało, że jesteś ojcem jej dziecka, reszta jakoś nie czuje żeby mnie ruszała. To że się prostytuuje, że jest śmiertelnie chora, ma AIDS, ma problemy z mafią... i inne bardziej głupsze rzeczy. Ale nie mów, nie będe już zaczepiać tematu.
xpikachux
07 listopada 2011 o 10:24
Godną zaufania, tak. Ale nie chce powiedzieć o co chodzi bo wiem że przejęłabyś się tym. Ja słysząc podobną informację z ust Ani/Marysi nie byłem zadowolony z tego powodu. Co z tego będę miał jak wyrzucę to z siebie? Świadomość że Ty z informacją o tym czujesz się gorzej? Bo mi to na pewno nie pomoże. Z resztą Już się uspokoiłem, wczoraj nawet z tego powodu nachlałem mordę i znalazłem chyba najlepsze rozwiązanie tego problemu.
ja
07 listopada 2011 o 10:03
dziwne to dla mnie... wiesz, że tylko ja to czytam, skoro piszesz to rozumiem, że nie chodzi o samo pisanie...
Nadal nic nie wiem i nic nie rozumiem, ale skoro nie chcesz pisać co i jak to akceptuje. Tylko wydaje mi się to bezsensowne...
To tak jakbym ja pisała że ciotka zaczyna znów poruszać pewien temat, ale sobie sama z tym muszę poradzić, no i Magda się cały czas odzywa. Ostatnio dużo mówił na pewien temat, ale to kwestia do przemyślenie i podjęcia decyzji przeze mnie.
I wychodzi ze niby coś wiesz... mi jest lżej bo wyrzuciłam z siebie, ale Ty za cholerę nie jesteś w stanie pomóc, zrozumieć, wysłuchać bo nie masz zielonego pojęcia o co chodzi.
ja jednak nie naciskam, bo dla mnie dużo się zmieniło i nie wiem czy wg Ciebie jestem osoba godną zaufania.

Dodaj komentarz

Xpikachux | Blogi